Marzec to zdecydowanie zły miesiąc na kilkudniowe imprezy masowe. Jest to czas przejściowy między zimą i wiosną, obfitujący we wszelakiej maści przeziębienia, katary czy inne grypy. Drugi rok z kolei, w tym zacnym okresie odbył się Ućkon - jeden z dwóch łódzkich konwentów dedykowanych fanom mangi i anime. Hostem tegorocznej czwartej edycji było Gimnazjum nr. 43 mieszczące się przy ulicy Powszechnej 15, a odbyła się ona w dniach 18 i 19 marca. Organizacyjnie praktyczne wszystko było dopięte na ostatni guzik - tym razem zawiedli konwentowicze.

PGA, jak co roku, przyciągało krzykliwymi reklamami i zapowiedzią największej w Polsce imprezy gamingowej. Osiem pawilonów wypełnionych po brzegi komputerami, konsolami, akcesoriami i grami robiło wrażenie. Swoje produkty miało prezentować ponad 120 wystawców, w tym 60 twórców niezależnych. Wszystko okraszone turniejami, konkursami, spotkaniami z gwiazdami YouTube i widowiskiem cosplay. Jednak, czy było tak genialnie jak zapowiadali organizatorzy?

Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier w Łodzi już dawno za nami. Tegoroczny festiwal był wyjątkowy: zostaliśmy patronem medialnym MFKiG. Organizatorzy ponownie stanęli na wysokości zadania, przygotowując dopracowaną i przemyślaną imprezę. Festiwal z roku na rok coraz bardziej się rozwija, a my możemy być świadkami tego wspaniałego wydarzenia. Oto garść informacji i wrażeń z imprezy, oczywiście widzianych z naszej perspektywy!

Każdy kolejny rok to okazja do uczestnictwa w kilku doskonałych imprezach. Jedną z nich jest Międzynarodowy Festiwal Komiksu i Gier, który zawsze w okolicach września pozwala na kilka dni oderwać się od szarej rzeczywistości. Dotychczasowe edycje przyzwyczaiły mnie to bogatego programu prelekcji, mnogości wystawców i dużej ilości wydarzeń na głównej płycie Atlas Areny. Z każdym kolejnym MFKiG mam coraz wyższe oczekiwania, liczę że impreza będzie lepsza i pozwoli na jeszcze przyjemniejsze spędzenie na niej czasu. Mimo że wydarzenie nadal ma ogromny rozmach i jest jest zdecydowanym "must go" każdej końcówki lata, to tym razem coś nie zagrało tak jak powinno. Dwudziesty dziewiąty Festiwal Komiksu zdecydowania odstawał od swoich poprzedników.

Status naszego związku z Kapitularzem można śmiało określić jako "To skomplikowane". W poprzednich latach często mijaliśmy się z odwiedzeniem tego festiwalu, choć nie brakowało nas w innych miejscach. Koniec końców Trik i ja byliśmy jedynie na czterech edycjach, z czego o tych z 2015 i 2016 możecie przeczytać na stronie. Tego roku nastąpiła idealna koniunkcja sfer: otrzymaliśmy od organizatorów akredytacje prasowe oraz festiwal ponownie, wzorem starych imprez, został skondensowany do jednego budynku. Zadowoleni i pełni pozytywnej energii wyruszyliśmy na spotkanie edycji 2019.