Szeroko pojęta erotyka, sesje zdjęciowe, filmy o mniejszym lub większym zabarwieniu, generalnie wszystkie gołe baby... i w sumie faceci, to od zawsze była jakaś część internetu. Człowiek za dzieciaka oglądał filmiki w jakości ziemniaka oraz zdjęcia średnio ładnych pań, przekazywane na dyskietkach. To było fajne bo było z umiarem, teraz zdecydowanie już takie nie jest... :P