[Książka] Academy of the Devil Series, czyli szatańska akademia imienia Lucyfera
Dzisiejsza recenzja dotyczy serii dziwnej i jednocześnie bardzo fajnej. Serii jest dla osób pełnoletnich, co będzie jeszcze co najmniej kilak razy powiedziane w samym filmie. Zapraszam do oglądania... O ile oczywiście macie jaja żeby to zrobić... Hahahaha... :P
[Książka] Na szybko… magiczny świat Bridget Essex
Dzisiaj pierwszy odcinek serii "Na szybko..." w nieco zmienionej, jak na razie eksperymentalnej koncepcji. Jak na każdy dobry eksperyment przystało postanowiłem sobie odrobinę utrudnić robotę i zamiast jednej książki, postanowiłem opisać dwie... :)
[Książka] New Sentinels, czyli legendy na wojennej ścieżce
Były bajki w Urban Fairytales, odwiedziliśmy po post apokaliptyczną ziemię w serii Techromancy Scrolls, teraz przyszedł czas na zmierzenie się z mitami i legendami w cyklu książek New Sentinels! Trzymajcie swoje kapelusze, bo szykuje się jazda bez trzymanki! Erik Schubach po raz kolejny dobitnie pokazał swoim czytelników, że jego umysł i fantazja nie mają sobie równych, a przynajmniej bardzo ciężko a autorów z podobnym talentem...
[Książka] Na szybko… Meeting Eternity
Temat seksownych krwiopijców zdaje się do mnie wracać jak bumerang. Za każdym razem sięgam, czy to po książkę, czy anime mam nadzieją, że znajdę coś dobrego... Jak myślicie, jak poszło mi dzisiaj z Bridget Essex i jej książką Meeting Eternity?
[Książka] Techromancy Scrolls – ziemia po globalnej katastrofie
Takiego post-apo się nie spodziewałem i muszę przyznać, że autor po raz kolejny trafił w moją małą nisze literatury fantastycznej. Nie jestem pewien, czy mogę wszystko nazwać urban fantasy, skoro całe urban zostało zmiecione w powierzchni ziemi w globalnej katastrofie, a jednak... Dobra, nie wybiegajmy przed szereg, za chwilę wszystko Wam dokładnie wytłumaczę i rozwieję każdą wątpliwość jaką mogliście mieć po przeczytaniu tego wstępu... Miłego oglądania... :)
Daily Basis #416 – Boberski i kolejna recenzja
Zrobiłem napisy do dwóch filmów, zaprojektowałem miniatury do swoich już opublikowanych produkcji, dzisiaj przyszedł czas na napisanie scenariusza do kolejnej. Paradoksalnie, w porównaniu do całej reszty, którą wykonuję od kilku dni, dzisiejsze zadanie było najłatwiejsze... :P
Daily Basis #409 – Boberski i miejskie bajki
Hej ho, hej ho, nagrywać by się szło... Niestety nadal mam katar i zatkane zatoki... :P Niemniej co musiało się stać, to musiało się stać. Dzisiaj zaplanowany był dzień nagrywek to też dokładnie to robiłem, jak już uporałem się ze swoją pracą zarobkową. Jak na mój obecny stan zdrowia, wszystko chyba wyszło mi dobrze... :P