[Książka] Anita Blake, zabójca wampirów – nekromanta na tropie
Nie jestem wielkim fanem wampirów w literaturze. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile fajnych książek z tym motywem przeczytałem w swoim życiu. Zazwyczaj krwiopijcy są nijacy, nie będąc uosobieniami potęgi natury lub też wytrawnymi kochankami, stają się jedynie żyjącymi wiecznie, pijącymi krew pustymi skorupami. Brakuje w nich dramatu, polotu i w sumie wszystkiego innego co determinuje dobrą rozrywkę podczas lektury. Przy całym moim negatywny nastawieniu do tematu już od kilku tygodni, razem z nekromantką i łowczynią wampirów Anitą Blake rozwiązuję kolejne sprawy kryminalne, wskrzeszam zmarłych, a co najbardziej zaskakujące, doskonale się przy tym bawię.
[Książka] Black Blade Blues, nordyckie mity w nieco innym wydaniu
Książki z motywami mitologicznymi od zawsze zajmowały szczególne miejsce w moim sercu. Pomysłowe wykorzystanie opowieści o antycznych bogach i bohaterach jest jednak niezmiernie trudne, ponieważ łatwo popaść w śmieszność i parodię, zamiast epickiej opowieści o walce ze złem. Jeżeli jednak jakiemuś autorowi uda się stworzyć coś pomysłowego, a dodatkowo jest to urban fantasy, to absolutnie nic nie jest mnie wstanie powstrzymać przed utopieniem w tytule kilku lub kilkunastu godzin swojego życia. Rozsiądźcie się wygodnie w cieniu Yggdrasil, zapraszam do świata Odyna, Nidhogg, Skuld, Róty oraz młodego berserka imieniem Sarah.
Daily Basis #261 – Boberski i wampiry
Temat wampirów w kulturze masowej jest tak przeruchany, że już bardziej się nie da. Krwiopijców jest za dużo, tak samo w filmach fabularnych jak również animacjach, są nieciekawi i najczęściej śmieszą zamiast przerażać. Odkrycie czegoś w miarę świeżego w temacie, to dla mnie już prawie jak święto... :P
[Książka] Cykl Szamański, przygody toruńskiego pogromcy duchów
W naszej podróży po rodzimym urban fantasy odwiedziliśmy już Wrocław (recenzja Szamanki od umarlaków tutaj, recenzja Nomen Omen tutaj). Teraz przyszła pora na podróż do Torunia, miasta pierników, miejsca urodzenia Mikołaja Kopernika oraz portalu do Thornu - magicznej alternatywy miasta ukrytej przed oczami śmiertelników. Jeżeli szczególnie ta ostatnia informacja jest dla Was nowością, zapraszam na wycieczkę, wraz ze mną, do świata Dory, Katii, Konstancji, Kurczaczka, Sępa i przede wszystkim, szamana Witkacego.
[Książka] Ship of Smoke and Steel, tajemnica statku duchów
Kontynuujemy naszą podróż przez magiczne światy zagranicznych pisarzy. Tym razem na tapecie pierwszy tom trylogii The Wells of Sorcery (Studnie magii) autorstwa Django Wexlera, o tajemniczym tytule Ship of Smoke and Steel (Statek Dymu i Stali). Jest to kolejny autor, którego wcześnie nie znałem, a zdecydowanie powinienem. Pracuje w Microsoft, mieszka z dwoma kotami, w wolnych chwilach maluje żołnierzyki i gra we wszelkiego rodzaju gry. Spod palca takiego nerda ma prawo wyjść jedynie coś epickiego. Wszyscy na pokład, zaczynamy rejs w nieznane, tajemniczym stadkiem duchów...
[Książka] Foundryside, bo potrzeba jedynie odpowiedniego klucza
Fantastyka to trochę przeorany gatunek i niestety większość pomysłów jest chociaż odrobinę wtórna. Zazwyczaj nadal czytanie o zaklęciach, rytuałach i magicznych księgach sprawia mi radość, ale dopiero znalezienie czegoś wyjątkowo maksymalizuje przyjemność z lektury. Robert Jackson Bennetti oraz jego książka Foundryside, to idealny przykład, że ciągle jest coś czego nikt jeszcze nie napisał, a wyobraźnia ludzka naprawdę nie ma żadnych granic.
[Książka] Szamanka od umarlaków, czyli pewnego razu we Wrocławiu
Wielokrotnie podkreślałem, że jestem wielkim fanem urban fantasy, dlatego gdy tylko w moje ręce trafia jakakolwiek książka z tego gatunku, nie mogę przejść obok niej obojętnie. Tytułową "Szamankę od umarlaków" autorstwa Martyny Raduchowskiej lubię i znam od dość dawna ale dopiero niedawne odkrycie i przeczytanie trzeciej części cyklu z 2019 roku pt. "Fałszywy Pieśniarz", skłoniła mnie to napisania tego tekstu. Zatem zapraszam wszystkich do Wrocławia, miasta duchów, demonów oraz Wydziału Opętań i Nawiedzeń...
[Książka] Szklany tron, historia niesławnej morderczyni
Po genialnej, w moim odczuciu serii "Dwór cierni i róż" (recenzję znajdziecie tutaj) przyszedł czas na kolejną. Tym razem autorka zabrała mnie w brutalny świat królów, książąt, dworzan, polityki, intryg i morderców. Świat, w którym aby przeżyć, trzeba czasami porzucić nie tylko marzenia i plany, a również człowieczeństwo i oddać ciemności swoją duszę. Po raz kolejny książki przerosły moje najśmielsze oczekiwania.
[Książka] Dwór cierni i róż, opowieść o pięknej i bestiach
Na książki autorstwa Sary J. Maas trafiłem zupełnym przypadkiem przeglądając polecanych autorów na profilu jednej z książek, którą niedawno skończyłem czytać. W komentarzach użytkowników często pojawiało się stwierdzenie, że historia nawiązuje do pięknej i bestii, co ostatecznie przekonało mnie do zainteresowania się pierwszym tomem o uroczym tytule: "Dwór cierni i róż". Bardzo szybko przekonałem się, że autorka swoją powieścią dała mi znacznie więcej, niż tylko fantastyczną interpretację romansu Belli i jej ukochanego księcia potwora.
Daily Basis #215 – Boberski i słuchanie książek
Żeby za szybko nie znudzić się swoimi hobby, cyklicznie zamieniam dziedzinę, w której najbardziej maniaczę. Oczywiście nie odrzucam całej reszty, jedynie skupiam się na czymś konkretnym bardziej. Po dniach niezdrowo długiego grania na konsoli i zarywania nocek na kolejne serie anime, przyszedł czas na słuchanie książek!