Daily Basis #41 – Boberski i action RPG
Ostatnio trochę odpuściłem visual novel i japoński klimat w ogóle. Nastąpiło przesycenie tematem, co nie jest niczym dziwnym i dzieje się w miarę regularnie. Z racji tego, że zamiast grania nie zajmę się szydełkowaniem, czy innym rzeźbiarstwem artystycznym, po prostu zmieniłem kontynent z Azjii na Europę.
[Recenzja] NieR: Automata – zmierzch ludzkości w trzech odsłonach
Unikatowa stylistyka, zróżnicowany, mega wciągający gameplay oraz hipnotyzująca i klimatyczna muzyka to coś, co każdy musi zobaczyć. Niepokojący świat, w którym nic nie jest takie jakim się początkowo wydawało, gdzie nie ma jednoznacznej definicji dobra i zła. Gracz jest zmuszany do szybkiego podejmowania decyzji, a każda z nich coraz bardziej kwestionuje słuszność podjętej drogi. Zapraszam do mrocznej ballady o końcu ludzkości.