Daily Basis #382 – Boberski i smoki

Ten piękny czwartek sponsorują smoki, tym razem nie w wersji animowanej, a książkowej. Okazuje się, że krótka forma literacka fantasy wcale nie musi być gówniana, nawet jeżeli jest pisana przez specjalizującego się w nieco innych gatunkach autora oraz zawiera dużo uproszczeń fabularnych…

W ten weekend pojawi się recenzja kolejnej książki, a właściwie będzie to format “Na szybko…”, który wymyśliłem jeszcze na potrzeby Expijowa. Czasami materiału jest na tyle mało, że nie ma po prostu z czego zrobić pełnej recenzji, wtedy po prostu o czymś będę Wam opowiadał na szybko… 🙂 Pierwszy tytuł jest powiedzmy nienajlepszy, ale szczegóły oczywiście poznacie w weekend. Szczęśliwie pojawił się kolejny, również pasujący do ww. formatu, który jest nawet krótszy, a jednak znacznie lepszy. O nim posłuchacie dopiero za dwa tygodnie, więc trochę trzeba będzie poczekać, ale spokojnie w następny weekend dostaniecie coś wyjątkowo fajnego. Jeżeli ktoś pamięta wczorajszy wpis (link tutaj) to zapewne już się domyślił, że kolejna pełna recenzja nie będzie książką fantastyczną 🙂

Chyba trochę zamieszałem… To co jest wyżej nasiane serio ma sens tylko trzeba przeczytać kilka razy… 😛 Dla leniwych daję ściągę: ten weekend recenzja na szybko, następny weekend pełna recka, jeszcze kolejny znowu coś na szybko 😉 Teraz mamy pełną jasność we wszystkich aspektach…

Dodatkowo dzisiaj gramy sesję z moją kochaną erpegową drużyną, co w pewnym stopniu również jest ze smokami związane, chociaż jak do tej pory jeszcze żadnego nie spotkaliśmy 😛 Jeżeli ktoś chciałby odrobinę więcej poczytać o naszych przygodach w świecie Earthdawna, to zapraszam tutaj. Trochę się wpisów na ten temat już się pojawiło, więc klasycznie daję link do taga.

Rok temu pisałem o tym… 🙂

To tyle ode mnie w ten smoczy czwartek, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments