Daily Basis #377 – Boberski i internety

Dawno nie miałem na tyle dużo czasu żeby sobie po prostu posurfować po sieci. Wcześniej przynajmniej dwa razy w tygodniu sprawdzałem sobie YouTuba, jakiegoś Joe Monstera i inne tego typu miejsca. Dzisiaj pora zobaczyć co tam się wydarzyło u moich internetowych kolegów i koleżanek…

Praktycznie nic sensownego dzisiaj nie zrobiłem poza siedzeniem w internecie i nadrabianiem zaległości, głównie na moich zasubskrybowanych kanałach na YouTube ale również na portalach informacyjnych i plotkarskich. W niektórych miejscach nie było mnie jakoś od zeszłego roku i… Niewiele się zmieniło… Mam wrażenie, że ludzie mocno odpuścili i jakość spadła na ryj… To co pandemia nasiliła to chamstwo w sieci. Jest go tak zazębicie dużo, że aż strach czytać cokolwiek. Oczywiście wszystkim się przypomniało, że oni są wolni, mają prawo mieć swoje zdanie i oczywiście mają też prawo wyrażać je zawsze i wszędzie…

Dochodzi tutaj do monumentalnego pojebania, bo wszystkim zaczyna się wydawać, że wszystko mogą. Cytując klasyka: “Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.”, niestety większość tego nie rozumie przez co mamy toksyczne sekcje komentarzy, w których wszyscy obrażają wszystkich… Mój dzisiejszy eksperyment udowodnił mi, że powinienem pozostać przy kreskówkach, komiksach, grach i filmach ze śmiesznymi kotami. Zaglądanie gdziekolwiek indziej powoduje jedynie głębokie wkurwienie oraz chęć spalenia świata wraz z jego zawartością…

Rok temu pisałem o tym… 🙂

To tyle ode mnie w tą internetową sobotę, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments