Daily Basis #296 – Boberski i upgrade ekipy

Tyle się wczoraj nagadałem o świeżym narybku w firmie (tekst tutaj), zanalizowałem potencjalne problemy, no generalnie nastawiłem się na dzisiejsze introdukcje. Oczywiście kiedy rano pojawiłem się na firmowym czacie okazało się, że nowych kolegów jeszcze tam nie ma i ta sytuacja nie uległą zmianie do końca mojej roboty…. 😛

Okazało się, że nasze nowe “mięso armatnie” pojawi się w pracy dopiero jutro i to nie od rana, a w okolicach dema (jakoś tak 12;30). Oficjalne zapoznanie odbędzie się na tzw. retro, czyli po prostu retrospekcji (używamy skróconej wersji bo myślimy, że to fajne i dzięki temu my również jesteśmy :P). Przez godzinę, do dwóch gadamy sobie wtedy całą ekipa i analizujemy uwagi otrzymane po prezentacji wykonanej pracy. Zazwyczaj jest to też czas na piąteczkowe pogadanki o wszystkim, czyli idealnie na gradobicie pytań do świeżaków.

Krótkie przypomnienie, demo to w mojej firmie cykliczna impreza, raz na dwa tygodnie zbiera się gremium zainteresowanych i pokazujemy co udało się wykonać. Tradycją jest równie, że czwartek poprzedzający to zawsze dojebany robotą dzień, bo chcemy mieć jak najwięcej zadań skończonych i gotowych do prezentacji. Tym razem założony plan, lekko mówiąc się nie udał, a powodem było moje chorowanie… Co innego jeżeli ktoś wypadnie na dzień czy dwa, ja zniknąłem z firmy na praktycznie cały zeszły tydzień. Co prawda uratowałem trochę swój honor i skończyłem bardzo fajne i co najważniejsze wizualne zadanie, więc będzie można je jutro pokazać! 😛 Oczywiście inne taski również zostały skończone i efekty też są spoko, więc jakimś znowu ogromnym zbawcą nie będę.. Buhuhuhu… 😛

To tyle ode mnie w ten upgrade’owy czwartek, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments