Daily Basis #198 – Boberski i kolejny lockdown

Cała pandemia i sytuacja w kraju z nią związana dawno przekroczyła granice absurdu. Kiedyś na wszystko patrzyłem z niepokojem, później z lekkim wkurwieniem, teraz po prostu z politowaniem. Przed nami kolejny lockdown, dokładnie taki sam jak poprzednie, który ponownie nic nie da poza zirytowaniem kilku milionów ludzi i zabiciem kilku biznesów…

Mówi się, że kretynem jest nie ten, który robi głupie rzeczy, a ten który ciągle robi to samo oczekując innego wyniku. To jest chyba najkrótszy i jednocześnie najtrafniejszy opis ludzi rządzących tym krajem. Już dawno porzuciłem wszelakie nadzieje, że ktokolwiek na Wiejskiej myśli i że jakiekolwiek decyzje mają chociaż minimalne znamiona planu. Obecnie sytuacja z kolejnym zamknięciem to napierdalanie na ślepo, w nadziei że spadnie manna z nieba albo magicznie wszystko się skończy, jeżeli dostatecznie długo “warszawskie chłopaki” będą miały zamknięte oczy i zatkane uszy.

Po raz kolejny powraca temat pozamykania kościołów, tak samo jak zamykane są inne sklepy i punkty usługowe. O ile to drugie jest z nakazu, o tyle w przypadku świątyń rząd będzie prosił, tak dokładnie PROSIŁ episkopat i zrobienie czegoś w temacie. No kurwa… to się czarna zaraza rozszalała… nie potrafię zrozumieć czemu ta banda kretynów ma taki posłuch, czasy korony się skończyły i władca kraju nie musi mieć już pierdolonego błogosławieństwa Papieża. Oczywiście gdyby to pozamykać w cholerę to te wszystkie stare dewoty i penery podniosły by raban i w imię walki o wiarę chodziły na “nielegalne” spotkania, przekazując sobie dobrego duszka Covida. Ostatnio mój znajomy stwierdził niezwykle trafnie: “Stare baby jebać prądem”, tylko kurde ja bym jeszcze dorzuciłbym do tej grupy jeszcze kilka pomniejszych, tak po prostu dla pewności…

Na koniec smutna prawda, zostałem wychowany w wierze katolickiej, teraz coraz częściej dochodzę do wniosku, że powinno się to wszystko zdelegalizować i wypierdolić na marsa… Szanuj bliźniego swego, kurwa jego mać… Smutne, że te słowa są już tylko żartem… 🙁

To tyle ode mnie w tą szarą sobotę, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments