Daily Basis #118 – Boberski i Nintendo Switch Online

Dzisiaj stała się rzecz niesłychana, skończyło nam się Nintendo Switch Online, czyli abonament pozwalający na grę w sieci i teoretycznie dostęp do jakiś darmowych gier. Nie godzi się to tak nie mieć na konsoli online, więc postanowiliśmy opłacić usługę na kolejny rok. Oczywiście jak to z wielkim N bywa, nie odbyło się bez nadużywania słów powszechnie uznanych za niecenzuralne.

Jak się okazuje żeby zapłacić trzeba posiadać adres rozliczeniowy karty i region konsoli ustawiony na ten sam kraj. Niestety z jakiegoś powodu każdą z naszych kart system traktował jako niemiecką, co w połączeniu z polskim kontem wywoływało błąd. Blisko godzina kombinowania i zastanawiania się czemu ledwo 10 dni temu ta sama konfiguracja płatnicza zadziałała, przy kupowaniu Hadesa w promocji. Toronto z kapusta…

W końcu po długich bojach, wylaniu wiader potu i wyrzuceniu w przestrzeń jeszcze większej liczby panienek, udało się wszystko załatwić przez stronę, oczywiście również nie za pierwszym razem. Dlaczego? Ponieważ od nowego roku weszła dyrektywa bankowa zmuszająca do autoryzowania wszystkich płatności kartą nie tylko za pomocą CVC2, a również kodami jednorazowymi. Każdy bank realizuje to w inny sposób i oczywiście eShop nie jest do tego dostosowany, bo i po co? Niestety Japończycy mają zazwyczaj w dupie jakiekolwiek zmiany prawa w krajach innych niż ich własny, dlatego raczej nie spodziewałbym się szybkiego naprawienia problemu. Nintendo jest dobrze znane z tego, że zawsze wie lepiej czego potrzebują gracze i jak powinni to osiągnąć, co widać po debilnych decyzjach w niektórych flagowych tytułach. Widocznie komfortowe płacenie jest nam obecnie zbędne 😛

To tyle ode mnie w tą niedzielę online, do następnego…

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments