[Anime] TOP: podróże w czasie, kwantowa zabawa w chowanego

Co by się stało gdybyśmy cofnęli się w czasie i zabili własnego dziadka? Czy świat byłby inny gdyby pewnie Austriak nigdy się nie urodził? Co Wy byście zrobili mogąc zmienić przeszłość? Czytując klasyka: z wielką siłą idzie w parzę jeszcze większa odpowiedzialność. Zapraszam do dzisiejszego zestawienia pięciu najciekawszych temporalnych produkcji. Zobaczcie sami czy moi bohaterowie poradzili sobie z wielką odpowiedzialnością, czy ich dar, stał się klątwą.

Charlotte

Akcja Charlotte kręci się dookoła grupy uczniów obdarzonych super mocjami, którzy za zadanie postawili sobie odnajdywanie im podobnych oraz ich ochrona. Wśród przeróżnych umiejętności m. in. niewidzialności, super siły, tworzenia ognia czy przejmowania ludzkich ciała, znalazło się również podróżowanie w czasie. Bohater posiadający tą umiejętność nie jest postacią pierwszoplanową, ale zdecydowanie jedną z najważniejszych w całej produkcji. W tym świecie nie ma nic za darmo, a zdolność powrotu do przeszłości i nadpisania wszystkich swoich czynów jest obarczona szczególnie dotkliwym efektem ubocznym. Szczególnie zapadające w pamięć są ostatnie odcinki pokazujące dramat protagonisty, jego szaleństwo i poświęcenie.

Ocena ogólna:

Orange

Produkcja zdecydowanie mniej fantastyczna, jednocześnie tak samo, jak nie bardziej dramatyczna co poprzedniczka. Po raz kolejny mamy do czynienia z grupą uczniów, jednak tym razem nie mają żadnych mocy, nie władają magią, nie są niezniszczalni. To zwyczajni licealiści, wiodący nastoletnie życie. W takim razie gdzie to podróżowanie w czasie? Ano każdy z bohaterów dostaje list od samego siebie z przyszłości, w którym są dokładnie opisane wszystkie wydarzenia. Zostaje im dana możliwość zadecydowania, czy i co zmienią – stawką jest życie ich wspólnego przyjaciela. Produkcja pokazuje jak trudne bywają nawet najbardziej prozaiczne wybory, jeżeli znamy ich długofalowe konsekwencje. Zależnie od osoby, Orange potrafi wycisnąć kilka łez.

Ocena ogólna:

Re:Zero kara Hajimeru Isekai Seikatsu

Wracamy w bliższe mojemu sercu rejony, przed Wami isekai pełną gębą, jeden z fajniejszych na rynku! Anime śledzi przygody Subaru (opcjonalnie Barusu jak lubi go nazywać jedna z bohaterek) ucznia, który za sprawą wypadku umiera i zostaje przeniesiony do fantastycznego świata magii i miecza. Protagonista nie posiada jakiś specjalnych umiejętności, nie jest też przesadnie silny czy mądry. Jego cechą szczególną jest swoista nieśmiertelność. W momencie gdy jego życie dobiega końca zostaje przeniesiony do konkretnego punktu w przeszłości. Może dzięki temu ponownie podjąć decyzje i zmienić swoje zachowanie tak, aby ponownie nie umrzeć. W tytule najciekawsze jest zmieniająca się psychika bohatera. Z każdym kolejnym restartem, traci odrobinę poczytalności i tym samym część człowieczeństwa.

Ocena ogólna:

Mahou Shoujo Madoka Magica

Anime należy do bardzo specyficznego gatunku magical girls (magiczne dziewczynki), z którym przez długi czas się nie dogadywałem. Pomijając Sailor Moon (oglądałem za dzieciaka) to Madoka była pierwszym tytułem, który mi się spodobał. Jak w większości produkcji z gatunki i tutaj grupa dziewczyn obdarzonych magiczną mocą walczy z silami zła. Na tym kończą się podobieństwa, tytuł oferuje bardzo dużo dramatu i szokuje zwrotami akcji. Jedna z czarodziejek potrafi władać czasem, umiejętność tą otrzymała po to żeby ocalić swoja przyjaciółkę, również magiczkę. Obserwujemy jej zmagania, porażki i to w jaki sposób charakter dziewczyny ulega zmianie i do czego staje się zdolna żeby osiągnąć swój cel. Cała koncepcja jest dość zagmatwana i trudna do wytłumaczenia, dlatego koniecznie musicie zobaczyć wszystko sami. Zdecydowanie warto!

Ocena ogólna:

Steins;Gate

Absolutny kozak, niszczyciel umysłów, wyciskacz łez. Anime doskonałe, w którym majstrowanie z czasie jest główną osią fabuły. Rintarou Okabe – samozwańczy szalony naukowiec,  tworzy urządzenie któremu nadaje nazwę telefonicznej mikrofalówki. Wspomniane dziwactwo okazuje się być maszyną zdolną do wysyłania wiadomości email w przeszłość. Możliwość majstrowani z czasem staje się kusząca, a konsekwencje nieprzewidywalne. W produkcji znajdziemy wszystko czego tylko zapragniemy: jest humor, jest dramat, jest miłość, jest próba ratowania świata. Wypatrzymy również pewne nawiązanie do naszej rzeczywistości, ponieważ jednym z bohaterów jest John Titor. Steins;Gate to produkcja, którą musicie obejrzeć, koniec, kropka!

Ocena ogólna:

Motyw podróżowania w czasie pozwala na bardzo dużo, można olewać ciągłość fabularną, zmieniać zachowania postaci i przedstawione wydarzenia. To bardzo dobry przepis na kiepskie anime. Jeżeli jednak twórcy wiedzą co robią dostajemy malutkie dzieła sztuki, jak te przedstawione powyżej. Podobało się moje zestawienie? Zgadzacie się z ocenami? Macie swoich faworytów? Na wszystkie te pytania i znacznie więcej możecie odpowiedzieć w komentarzach. Do dzieła!