[Recenzja] A Kiss for the Petals - lesbijska akademia świętego Michała

[Recenzja] A Kiss for the Petals – lesbijska akademia świętego Michała

We wszystkich recenzjach, które mogliście przeczytać na Expij lub tutaj, brałem jeden tytuł i, mam nadzieję, w miarę sumiennie go analizowałem. Tym jednak razem podjąłem się pewnego wyzwania i zamiast pojedynczej produkcji, postanowiłem wziąć na tapetę całą serię. Powód jest wbrew pozorom wyjątkowo banalny, gry są na tyle podobne, że produkowanie kilkunastu tekstów mija się z celem. Jednocześnie nie chcę niczego fajnego spłycić, czy pominąć. Próbę ognia czas zacząć, zapraszam do świata szkolnych romansów!

Seria A Kiss for the Petals (Sono Hanabira ni Kuchizuke o) składa się z 16 visual novel głównych, 3 serii “Angel” i 2 “New Generation”. W tym tekście skupię jedynie na grach z podstawowego nurtu, ponieważ na tę chwilę tylko je znam. Akcja wszystkich nowelek toczy się w akademii świętego Michała, ekskluzywnej szkole dla dziewcząt. To właściwie jedyna informacja o miejscu akcji jaką dostaniemy, twórcy celowo nie mówią nic więcej, ponieważ nie ma to znaczenia w kontekście wszystkich opowieści. W każdym tytule śledzimy losy jednej z siedmiu par – wszystkie od samego początku, gdy zainteresowane nie są jeszcze razem. Każda z dziewczyn na odmienną osobowość, dość dobrze zarysowaną i określoną. Poznamy m. in. infantylnego nieśmiałka, tsundere, szkolną gwiazdę czy zboczoną panienkę z bogatego domu. Jednocześnie każdy ark jest wyjątkowy, mamy romans bogatej ze biedniejszą, gwiazdy z kujonem, lenia z przykładną uczennicą, konserwatystki z postępową, samotniczki z honorową uczennicą, nieśmiałej z rozdartą wewnętrznie i mój ulubiony uczennicy z nauczycielką. Wszystko to wrzucone razem do jednego kotła daje naprawdę dobrą i wyjątkowo strawną mieszankę, szczególnie ze w jednych tytułach spotkamy też bohaterki innych, co umacnia poczucie, że to ta sama szkoła, ten sam świat.

Wszystkie gry to klasyczne kinetyczne (liniowe) visual novel. Siedzimy sobie wygodnie przed ekranem, klikamy guzior (lub nie klikamy nic z opcją auto) i czytamy teksty na kolejnych planszach. W grze teoretycznie są jakieś wybory ale to jedynie formalność, nic nie zmieniają w fabule, można jedynie liczyć na jedną czy dwie inne linie dialogowe. Wartym do zaznaczenia jest fakt, że z każdym razem gdy postacie coś mówią jednocześnie słyszymy głosy odpowiednich seiyuu (japoński aktor głosowy). To bardzo miły dodatek, chociaż gdyby go nie było, nic bym nie powiedział. Jestem raczej przyzwyczajony do braku dubbingu.

Pora przejść do kwestii wizualnych wszystkich produkcji, o ile tła są raczej nudne i jest ich stosunkowo niewiele, o tyle postacie wykonano z bardzo dużą dbałością. Podczas rozmów bohaterki nie są animowane, a jedynie podmieniane na jedną z kilku predefiniowanych spritów. Te różnią się od siebie mimiką, pozą i ubraniem (lub jego brakiem, zależnie od sytuacji), jednak to podczas seksu gry błyszczą najbardziej. Każda ze scen intymnych to oddzielny pełnoekranowy art, czasami kilka. Dziewczyny mają ocenzurowane jedynie krocza, więc wszyscy miłośnicy piersi będą zdecydowanie zadowoleni. Scenarzyści i graficy zadbali tutaj o prawdziwą różnorodność, bohaterki kochają się w przeróżnych miejscach, sceneriach i pozach. Wszystko jest świetnie narysowane co znacznie ułatwia utrzymanie erotycznego klimatu. Samych sekwencji jest tez bardzo dużo, to jedne z najbardziej obfitych w nagość i seks gier z gatunku w jakie przyszło mi klikać. Warto wszystko zobaczyć chociażby ze względu na walory estetyczne i artystyczne, projektanci tworząc każdą z plansz bardzo dobrze wiedzieli co robią. Gorzej sprawa ma się z muzyką, ta jest cholernie monotonna, a cały OST ma może z 5 tracków, chociaż bardzo możliwe, że przeszacowałem.

Trzeba również pamiętać o kilku sprawach: po pierwsze wszystkie (poza jedną) gry z są dla dorosłych. Z pominięciem “A Kiss For The Petals – Remembering How We Met” dostępnego na Steam, wszystkie produkcje są napakowane pod korek seksem. Jest to mała wada tytułów, po odpaleniu większości nie zdążymy się nawet dobrze wczuć w klimat a dziewczyny już zajmują się wzajemnymi pieszczotami, w klasie, gabinecie pielęgniarki czy innej ławce w parku. Czasami to trochę psuje ogólny odbiór – wierzcie mi, te historie nie są wcale głupkowate i przedstawiają całkiem realne przypadki, chociaż w dość dużym uproszczeniu. Drugą sprawą, którą musimy mieć na uwadze jest to, że to są tylko gry, wszystko jest wymyślone, dodatkowo twórcy pomijają praktycznie wszystkie normy społeczne. Nikt nie słyszy jak dziewczyny jęczą w klasie po lekcjach, nikogo nie dziwi nauczycielka całująca się z uczennicą, wszystkie panny w akademii zazdroszczą parom ich miłości, a seks w lasku za szkołą podczas przerw to norma. Świat w grach jest odrobinę utopijny, chociaż podejścia do tematu związków damsko-damskich to akurat ten realny powinien się uczyć.

A Kiss for the Petals to seria bardzo dobrych powieści wizualnych o tematyce yuri. Fani gatunku powinni zdecydowanie zapoznać się z tematem, a wszyscy którzy do tej pory nie mieli styczności z tą formą erotyki mogą spokojnie na Sono Hanie zacząć swoją przygodę. Jeżeli komuś nie chce się grać może część jednej z historii obejrzeć w całkiem fajnie zrealizowanym OVA. Mam nadzieję, że w przyszłości powstanie pełnoprawna seria lub chociaż jeszcze kilka odcinków z innymi bohaterkami. Niestety, gry są dość ciężko dostępne w naszym kraju, jak już wspominałem jest jedna na Steamie, kolejna na GOGu, a resztę zapewne znajdziecie na stornie wydawcy. Innymi słowy trzeba się trochę namęczyć i naszukać żeby złapać je wszystkie, ale zdecydowanie warto.

Wideo promocyjne “A Kiss For The Petals – Remembering How We Met” dostępnej na Steam

Plusy:
  • ciekawe historie
  • przyjemna dla oka oprawa graficzna
  • ciekawe kreacje bohaterek
  • przenikanie się wszystkich gier z serii
Minusy:
  • niektóre historie mają spadkową
  • niepotrzebne sceny seksu
Ocena ogólna
A Kiss for the Petals, boberski, 2020-09-27

Platformy: PC, Android, iOS, NDS, PSP, Mac, Linux
Rok wydania: 2006 - 2016
Producent: Fuguriya
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments